Czy wiesz że:

 



> Na przełomie maja i czerwca 1940 r. oficjalnymi kolorami pułkowego proporczyka były tradycyjne barwy kawaleryjskie
(amarantowy i granatowy). Nosiło je na początku tylko dowództwo dywizjonu (dyonu). Kiedy wyszedł rozkaz, aby pozostali żołnierze przyszyli te barwy do furażerek i kołnierzy mundurów wyjściowych, okazało się że na miejscu nie można dostać sukna tego koloru. Zakupiono więc w Homs sukno czerwone i błękitne. W ten sposób, trochę niezamierzenie, powstały barwy dywizjonu a potem i pułku.





  W pułku istniał zwyczaj umieszczania proporców w barwach pułkowych na antenach pojazdów. Proporce wszystkich dowódców były powiększone o odpowiedni kwadrat z reguły o długości 20 cm. Proporzec zwyczajowo miał wymiary ok. 60 x 20 cm z wykonanym wcięciem w jaskółczy ogon o głębokości 13,5 cm.
Kwadraty dowódców szwadronów miały tradycyjne kolory: I - amarantowy, II - biały, III - żółty, szwadron dowodzenia miał kwadrat czarny.
Równocześnie obowiązywały brytyjskie znaki rozpoznawcze malowane na wozach bojowych. I tak: w pierwszym szwadronie był to biały trójkąt na czarnym tle, w drugim  biały kwadrat na czarnym tle, w trzecim białe koło na czarnym tle, a w szwadronie dowodzenia biały romb na czarnym tle.
 


>  Autorami projektów popularnej palemki byli:

 - ppor. Węcławowicz - palma na półksiężycu w ujęciu heraldycznym,
 - rtm. Zakrzewski i ppor. Jarem - dwie pustynne palmy osadzone na półksiężycu w bardziej realistycznym ujęciu.
Ostateczny projekt, był owocem pracy zbiorowej.


 

 
> Jedną z wersji muzycznych marsza pułkowego skomponował Henryk Wars znany kompozytor, dyrygent i pianista. Autor  kompozycji do 53 filmów. Pisał piosenki dla prawdziwych gwiazd takich jak: Hanka Ordonówna, Eugeniusz Bodo czy Zula Pogorzelska. Wraz z armią generała Andersa przewędrował Iran, Bliski Wschód i Włochy. Po demobilizacji osiadł w USA. Tam jego piosenki śpiewali m.in. Bing Crosby czy Doris Day.

 


 > Płachta sztandaru została wykonana w zakładach hafciarskich Watykanu. Dwa drzewce z drzewa jesionowego łączone mosiężnym gwintem wykonała czołówka naprawcza pułku z wyciora armatniego. Orła sztandarowego wykonał z grubo posrebrzanej łuski pocisku armatniego plut. W. Łabędzki, artysta rzeźbiarz, późniejszy wykładowca w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Na czele komitetu organizacyjnego stanęła
pani Leonia Kazimierzowa Papee - żona ambasadora przy stolicy apostolskiej.
  

 

> Spotkanie delegacji Armii Polskiej na Wschodzie z Prezydentem RP Władysławem Raczkiewiczem.

W lipcu 1943 r. delegacja Armii Polskiej na Wschodzie (gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz, płk Leopold Okulicki oraz mjr Władysław Bobiński) udała się z Bliskiego Wschodu do Londynu z zadaniem poparcia gen. Kazimierza Sosnkowskiego przeciw grupie Stanisława Kota i Stanisława Mikołajczyka w okresie przesilenia rządowego po tragicznej śmierci gen. Władysława Sikorskiego. Jednak delegacja przybyła do Londynu za późno (14 lipca, w dniu zaprzysiężenia rządu Mikołajczyka) i zdołała tylko (w imieniu wojska) poprzeć kandydaturę gen. Sosnkowskiego na naczelnego wodza i opowiedzieć się przeciwko ograniczeniu jego prerogatyw. Po pogrzebie Sikorskiego wysłannicy APW powrócili na Bliski Wschód.

  


 

> Podczas kampanii włoskiej, Pułk Ułanów Karpackich odwiedziła wybitnie utalentowana amerykańska pisarka i dziennikarka Marta Gellhorn Hemingway.
Pani Marta była jednym z pierwszych korespondentów wojennych - kobiet i jednym z najlepszych amerykańskich reporterów wojennych XX wieku. Jej życie było równie barwne i ekscytujące jak jej ex-męża, słynnego amerykańskiego pisarza Ernesta Hemingway
a.
W uznaniu jej zasług od 1999 r. przyznawana jest corocznie prestiżowa nagroda dziennikarska jej imienia.

 

 

> 11 listopada 1966 r. na podstawie dekretu podpisanego przez Kanclerza Kapituły, gen. broni Władysława Andersa, w uznaniu czynów niezwykłego męstwa w okresie II Wojny Światowej, został nadany Pułkowi Ułanów Karpackich Srebrny Krzyż Orderu Wojennego Virtuti Militari.

 


> Jednym z elementów bogatych tradycji polskich kawalerzystów były żurawiejki, które rozpowszechniły się wśród braci kawaleryjskiej po wojnie polsko - bolszewickiej 1920 roku. Sam zwyczaj, jak również nazwa, pochodzi z tradycji kawalerii rosyjskiej i została przejęta przez polskich kawalerzystów okresu międzywojennego.

Za twórcę żurawiejek uchodzi rosyjski poeta Michaił Lermontow, który zaczął je tworzyć pełniąc służbę w armii rosyjskiej.

Czym zatem są rzeczone żurawiejki?  To  krótkie, najczęściej dwuwierszowe, zwykle dowcipne, a nawet nieco złośliwe, przyśpiewki układane dla poszczególnych pułków kawalerii, oceniające z ironią ich losy, starając się przy tym możliwie wiernie oddać ich charakter. Początkowo swoją żurawiejkę miał każdy pułk ułanów. Z czasem tradycję tą przejęły inne pułki kawalerii. Znane są także przykłady żurawiejek innych rodzajów wojsk: piechoty, artylerii, jednostek pancernych, marynarki wojennej czy lotnictwa.

Pułk Ułanów Karpackich nie miał "swojego" numeru, lecz gdyby mu go wówczas przydzielono byłby 28 Pułkiem Ułanów. Zgodnie z ułańską tradycją także i on posiadał swoje żurawiejki:



 

Przez Karpaty się skradali,
karpackimi ich nazwali
.

Pasmo Karpat forsowali,
karpackimi ich nazwali.



A.Wajler.  Żurawiejki.
Wydawnictwo Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi w Grudziądzu.
Grudziądz 2010 r. ISBN: 978-83-88076-20-6