Skromne początki

Wszystko zaczęło się jesienią 2007 roku, kiedy to w moich myślach powstał pomysł spotkania się z kolegami
, z którymi dzieliłem dole i niedole w batalionie czołgów Ułanów Karpackich, po siedmiu latach od rozwiązania 5 Kresowej Brygady Zmechanizowanej w Gubinie. Nikt wtedy nie przypuszczał, że narodzi się coś zupełnie nowego dla nas jako spadkobierców bojowych tradycji Pułku Ułanów Karpackich.


 Stowarzyszenie Ułanów Karpackich jest „złotym dzieckiem” uczestników "Ułańskiego spotkania po latach …", które odbyło się w Poznaniu w dniach 25-27 kwietnia 2008 roku. I tak zaczęła się nasza przygoda, która trwa po dzień dzisiejszy…  
Przemysław KOPIJ

      

Droga do celu

Te skromne początki z czasem stały się nowym rozdziałem w powojennej historii Pułku Ułanów Karpackich. I dobrze ...

Stowarzyszenie rodziło się w bólach, bo droga do celu była długa, kręta i wyboista (bolesne bywają pierwsze spotkania entuzjastów z wymogami prawa). Jednak udaje się doprowadzić sprawę do końca. We wrześniu 2009 r. dochodzi do spotkania wspomnianych entuzjastów, którzy podczas zebrania założycielskiego ostatecznie zatwierdzają Statut Stowarzyszenia Ułanów Karpackich. Podpisując stosowne dokumenty składają je - po raz drugi - w Sądzie Rejonowym w Poznaniu.

 
Na zebraniu założycielskim zostaje wybrany pierwszy Zarząd Stowarzyszenia Ułanów Karpackich, którego zasadniczym celem działania jest nie tylko dalsza integracja własnego środowiska, ale również kultywowanie i upowszechnianie bogatej tradycji i historii polskiej kawalerii w społeczeństwie, a zwłaszcza wśród młodzieży.

Szczęśliwy finał

Po długich 19-stu miesiącach od pamiętnego „Ułańskiego spotkania
po latach …” i potrzebą zmagania się z różnego rodzaju i typu przeciwnościami losu, 20 listopada 2009 roku Sąd Rejonowy w Poznaniu po rozpatrzeniu sprawy, postanawia wpisać Stowarzyszenie Ułanów Karpackich do Krajowego Rejestru Sądowego.





Dlaczego My ?

Wiele razy słyszałem "Chłopie daj spokój, po co ci to, co z tego będziesz miał ?". Bardzo współczesne i na czasie - prawda?
Te i temu podobne pytania z reguły zbywam dyplomatycznie milczeniem
, z niedowierzaniem patrząc na "patriotę", bo przecież Ułani Karpaccy - wspaniali i niezwyciężeni.

Walczyli z daleka o nią, wolną i demokratyczną - walczyli za i o Polskę.
I choć nigdy
nie przegrali to wkrótce pokonać ich może upływający czas. Więc spieszmy się - by zdążyć. Teraz to my mamy obowiązek wygrać kolejną bitwę - bitwę o pamięć.

Dobrze się stało, że Stowarzyszenie jest organizacją środowiskową, która o kolejne lata przedłuży pamięć o Pułku Ułanów Karpackich.

  Ułańskie rozterki czyli myśli na czasie.
z "Księgi oportunisty zwanego Koniem".