Jubileusz w Grudziądzu

W dniach 26-28 sierpnia br. Fundacja na Rzecz Tradycji Jazdy Polskiej organizuje 28 spotkanie kawalerzystów II RP, ich rodzin i miłośników kawalerii. Na ręce kol. Rokosika wpłynęło stosowne zaproszenie do wzięcia udziału w tych uroczystościach. Tegoroczne spotkanie przypada w 90 rocznicę utworzenia Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii i 25 lecie powstania Fundacji na Rzecz Tradycji Jazdy Polskiej. Zapisy przyjmuje kol. Robert Grzeszczyk (do 25 lipca br).

Program spotkania dostępny jest w komunikacie fundacji. W tym samym periodyku znajdziecie też wspomnienia: - śp. płk Zbigniewa WOŁYŃSKIEGO, absolwenta Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii, oficera 6 Pułku Ułanów Kaniowskich i Pułku Ułanów Karpackich, a także - śp. Lesława KUKAWSKIEGO, naszym zdaniem najwybitniejszego znawcy historii polskiej Kawalerii.

Piwka (dwa) dla niedźwiedzia

Na rodzimym rynku piwnym dzieje się. Nad Wisłą również postanowiono uhonorować wyjątkowego żołnierza 2 KP. Z początkiem czerwca br. Browar Koneser rozpoczął produkcję piwa „Wojtek” na licencji Beartown Beer Company Ltd w Congleton. Z kolei Browar Wrężel we współpracy z  Surge Polonia zafundował piwoszom całkowicie nowe piwo Summer Ale z miętą syryjską pod nazwą „Miś Wojtek”. Na letnie upały będzie jak znalazł. Fot. materiały prasowe.

Pamiątka z Italii

Tym razem będzie o typowo damskim klimacie, choć w wydaniu męskim. Niestety nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć Simonowi na jego pytanie odnośnie historii jego nowego nabytku, bo również widzieliśmy tą bransoletę po raz pierwszy. Mamy za to pewną wskazówkę: biorąc pod uwagę włoskie uwarunkowania wydaje nam się, iż ta ozdoba mogła powstać w latach 1945-46 w Egipcie. A może ktoś z Was wie na ten temat więcej?

Święto 18 BPR

W dniu dzisiejszym 18 Białostocki Pułk Rozpoznawczy obchodził  swoje święto. Część oficjalna to m.in. Nabożeństwo ekumeniczne w kościele garnizonowym pod wezwaniem św. Jerzego w intencji żołnierzy i pracowników pułku oraz uroczysta zbiórka jednostki na placu apelowym. Dalszą część stanowił otwarty festyn rodzinny w koszarach przy ul. Kawaleryjskiej.

Eksportowe Rosomaki

W czerwcu br. hale produkcyjne w Siemianowicach Śląskich opuściły ostatnie z 40 kołowych transporterów opancerzonych „Rosomak” wyprodukowanych na zamówienie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Konfiguracja tych pojazdów jest zbliżona do wersji „afgańskiej” tj. została uzupełniona o system osłon balistycznych i przeciwminowych, które zakłady wprowadziły do konstrukcji transportera po doświadczeniach wojny w Afganistanie. Ciekawostką jest to, iż te „afrykańskie” Rosomaki, w odróżnieniu od krajowych, nie potrafią pływać. Fot. Arkadiusz Jeżyński.

Dzień Pamięci

W niedzielne przedpołudnie, w kościele garnizonowym  pw. św. Agnieszki w Krakowie, sprawowana była Msza św. w intencji ppor. Tomasza Skrzyńskiego, w pierwszą rocznicę śmierci.

W uroczystej Mszy świętej uczestniczyli: syn Wojciech z małżonką, córką Joanną i synem Pawłem. Stowarzyszenie Ułanów Karpackich reprezentowali koledzy: Andrzej FURMAN i Przemysław KOPIJ. Za duszę zmarłego pomodlił się także bliski przyjaciel śp. Tomasza - prof. Wojciech Narębski.

Nie zabrakło pocztów sztandarowych i harcerzy z Niezależnego Związku Harcerstwa „Czerwony Mak” w Skawinie, oraz Szkoły Podstawowej im. Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich Obrońców Tobruku w Bukowskiej Woli. 

Po mszy delegacja SUK wraz z prof. Narębskim udała się na cmentarz, aby oddać hołd kolegom: Wiesławowi Łabędzkiemu i Tomaszowi Skrzyńskiemu. Fot. mjr Justyna Balik, Przemysław Kopij.

Święto 9 PSK

18 czerwca br., w Grajewie, odbyły się coroczne obchody Święta 9 Pułku Strzelców Konnych. Mieście, które  było garnizonem dla tego oddziału kawalerii w latach 1924-1939. Zgodnie z tradycją uroczystość rozpoczęła się zbiórką uczestników przed Urzędem Miasta.

Stamtąd, po krótkim przeglądzie pododdziałów, kolumna uczestników rozpoczęła marsz do kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Kolumnę otwierała orkiestra wojskowa, za którą podążała kompania reprezentacyjna 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, członkowie Grup Rekonstrukcyjnych, społeczność Zespołu Szkół Nr 2 im. 9 Pułku Strzelców Konnych oraz zaproszeni goście, a wśród nich nasz kol. Robert Grzeszczyk.

Następnie wszyscy zebrani udali się na teren Zespołu Szkół nr 2 im. 9 PSK, gdzie kontynuowano oficjalną część uroczystości. Wśród gości obecny był gen. Zatoński, który za pośrednictwem kol. Roberta przekazał najserdeczniejsze pozdrowienia dla członków Stowarzyszenia Ułanów Karpackich.

Uroczystości zakończył „Piknik z LIM-kiem”, który odbył się w parku przy ul. Wojska Polskiego. Fot. Robert Grzeszczyk.

Ku lepszemu

Zmiany same w sobie nie są złe. Dzięki inicjatywie kol. Jarosława Gołębiowskiego i przy parciu Zarządu SUK jesteśmy od dziś na Facebooku.

Ponadto nasza redakcja przygotowuje się do kompleksowej zmiany naszej strony internetowej, choć to potrwa zapewne nieco dłużej. W każdym razie „zamieniamy T-72M1 na Leopardy A2” przynajmniej wg. zapewnień kol. Jarosława.

Podwójny jubileusz

5 czerwca br., delegacja SUK w składzie: Grzegorz Foryszewski i Mirosław Kucharski z małżonkami oraz kol. Wojciech Skrzyński z synem Pawłem i jego rodziną, uczestniczyła w obchodach 150-lecia  powstania Szkoły Podstawowej w Bukowskiej Woli, która od 1996 r. nosi dumnie imię Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich – Obrońców Tobruku, a to za sprawą dobrze znanego nam Mieczysława Heroda - tobrukczyka - do którego dołączyło 20 innych kolegów.

Uroczystość rozpoczęła się wciągnięciem flagi państwowej na maszt i wejściem pocztów sztandarowych. Wszystkich przybyłych gości, grono pedagogiczne i uczniów przywitał dyrektor szkoły p. Jan Manterys. Słowo o Samodzielnej Brygadzie Strzelców Karpackich i niedawno zmarłym Tomaszu Skrzyńskim w imieniu dyrektora krakowskiego oddziału IPN-u wygłosił Naczelnik Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów p. Rafał Dyrcz. Kolega Wojciech Skrzyński wraz z synem i wnuczkiem dokonali odsłonięcia tablicy. Z kolei kol. Grzegorz w asyście naszych pań złożył okolicznościową wiązankę kwiatów od członków Stowarzyszenia.

Potem, przed budynkiem szkoły, wszyscy zebrani uczestniczyli w polowej Mszy św. sprawowanej w intencji wszystkich tobrukczyków oraz nauczycieli i uczniów szkoły. Po mszy najlepsi uczniowie, startujący w szkolnych konkursach, otrzymali cenne nagrody. Całości dopełniło towarzyskie spotkanie zaproszonych gości, absolwentów i przyjaciół szkoły w miejscowej remizie.

Na uroczystości obecna była również dwójka naszych przyjaciół: p. Zofia Majsterek – córka śp. ppor. Szczepana Stańczykiewicza i prof. Wojciech Narębski. Jak zwykle nie obyło się bez pogaduszek i pamiątkowych fotografii.

Co może wolontariat? Zdecydowanie dużo!

Szukając informacji o historii ex-lotniska w Ingham, które w latach ostatniej wojny było domem dla polskich dywizjonów bombowych natknęliśmy się na wymowny wpis Johna Rennisona jednego z wolontariuszy niezwykłego projektu: - Jako autor i znawca historii RAF-u z okresu II WW czuję, iż Polskim Siłom Powietrznym zawdzięczamy ogromny dług wdzięczności za rolę jaką odegrały podczas ostatniej wojny”.

Sprawczynią naszych poszukiwań była oczywiście Christine Bojen, która przesłała nam link z uroczystości otwarcia „Ogrodu Pamięci” (26 maj br.), a która od 2 lat pracuje jako wolontariuszka przy projekcie „RAF INGHAM HERITAGE CENTRE. HOME OF THE POLISH BOMBER SQUADRONS.” (na jednym z poniższych zdjęć z panią Wandą Szuwalską).

Przebieg uroczystości relacjonowała BBC i lokalne media. Tradycyjnie sztandar Polish Air Force Association o/Nottingham dumnie trzymał Simon Elmer.

A wszystko zaczęło się od człowieka nazwiskiem Geoff Burton, byłego sierżanta RAF-u (na poniższym zdjęciu trzeci od prawej), który po zakończeniu służby w 2003 r. osiedlił się w Ingham. Pewnego dnia zainspirowany uroczystością na polskim cmentarzu w Northolt postanowił odnaleźć wśród okolicznych pól ślady po byłym lotnisku, z którego w latach 1942-1944 polskie dywizjony bombowe 300 i 305 latały nad Bremę, Kolonię, Duisberg, Düsseldorf, Mannheim i Hamburg. O dziwo nikt z miejscowych nie potrafił mu pomóc.

W 2010 r. na jednej z lokalnych imprez lotniczych zaprezentował swój projekt i zaskoczony pokaźnym odzewem wziął się do roboty. Dzisiaj RAF INGHAM HERITAGE GROUP wraz ze swoimi wolontariuszami oraz dzięki ofiarności znacznej grupy sympatyków projektu (w tym polskich i miejscowych władz), sukcesywnie przywraca do stanu pierwotnego „koszary” dawnego lotniska. Jak widać chcieć to móc. Fot. twitter.com, bbc.com, lincolnshireecho.co.uk, lincolnshirelife.co.uk, rafingham.co.uk

Jubileuszowa galeria Simona

Jak ten czas leci. Jeszcze nie tak dawno umieszczaliśmy pierwsze zdjęcia przysłane przez Simona Elmera w naszej galerii, a dziś popołudniu uczyniliśmy to po raz dwudziesty. Tematem galerii jest Staghund „Kutno” ze szwadronu dowodzenia PUK. Miejsce akcji - gdzieś w Apeninach wczesną wiosną 1945 r.

Dla wszystkich modelarzy mamy niespodziankę – kopalnię wiedzy (ilustrowaną) na temat Staghund-a Mk.I.

We „włoskim” obozie

A nasza grupa rekonstrukcyjna również nie próżnuje. Niedawno wrócili z VI Podlaskiego Pikniku Militarnego. W Ogrodniczkach k. Supraśla w dniach 26-29 maja br. odbyła się największa w tym regionie impreza militarna. Kolega Jacek w krótkich żołnierskich słowach pisze:

„Tradycyjnie w weekend po święcie Bożego Ciała na terenie nieczynnej żwirowni w Ogrodni-czkach pod Białymstokiem, odbył się Piknik Militarny. Sąsiadowaliśmy z połączonymi grupami z Białorusi z jednej strony i grupą odtwarzającą włoskich Bersaglieri z drugiej. Pomimo dosyć odległej od głównego szlaku lokalizacji nasze stanowisko odwiedziło sporozwiedzających. Największą atrakcją - dla dzieci - była stara maszyna do pisania.

W załączeniu kilka naszych fotek, liczne relacje z całej imprezy dostępne są na stronach lokalnej prasy.

W wolnej chwili odwiedziliśmy porzucone przez męską obsadę obozowisko "włoskie", gdzie przywitał nas personel cywilny, który nie opuścił swojego miejsca pracy.

Kolejna impreza to święto 18 BPR.”.

Droga donikąd?

Nasz nowy kolega wykazał się czujnością godną starego wyjadacza. Wojciech Skrzyński polecił nam lekturę artykułu zamieszczonego w numerze 6/2016 (s. 62) miesięcznika „W Sieci Historii”, pod wymownym tytułem „Wielka droga żołnierzy Andersa”, skreślonego piórem Przemysława Waingertnera. I się zaczęło...

W ciągu paru godzin na redakcyjnej skrzynce rozpętała się nawała ogniowa, którą można by porównać z tą sprzed pierwszego natarcia na Monte Cassino. Lista grzechów głównych nie jest długa, ale czarę goryczy przelał już pierwszy akapit. Oprócz ryzykownej tezy autora o „szali zwycięstwa” możemy tam znaleźć informację jakoby 2 Korpus Polski utworzono w lipcu 1942 r. Miesiąc się zgadza, tylko rok był 1943.

Nadto znajdziemy tu wszystkie większe bitwy żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, choć tytuł sam w sobie jest jednoznaczny.

Naszym zdaniem w poczytnym piśmie korekta powinna być bardziej czujna lub chochliki drukarskie mniej złośliwe. Nie tędy droga „pod strzechy”. Fot. rlegutko.pl

Szwadron w Inferno Track

Nasz serdeczny przyjaciel Krzysztof Piotrowski przysłał nam ciekawą relację z wyprawy „połączonych” grup rekonstrukcji historycznej. Okazją była 72 rocznica bitwy o Monte Cassino. Jest czego pozazdrościć kolegom. Poniżej mapka z wyprawy.

Archiwum historii mówionej 2 KP

Nasz kolega Robert Grzeszczyk odnalazł na stronie Polskiego Radia ciekawą inicjatywę. To mini audioteka, którą przygotowano we współpracy z dobrze Wam znanym Ośrodkiem Karta. Mamy nadzieję, że w ten sposób uda się na tyle rozreklamować działalność Fundacji Ośrodka KARTA by mogła normalnie funkcjonować. Gratulujemy pomysłu!

Nowa kaplica w krakowskim sanktuarium

20 maja br., w sanktuarium św. Jana Pawła II poświęcona została m.in. Kaplica Loretańska. W jej centralnej części stoi złota figurka Matki Bożej z Loreto. Kaplica powstała dzięki ofiarnej pomocy włoskiego regionu Marche i gmin ANCI Marche.

Nasze zainteresowanie tym wydarzeniem wzbudził zagadkowy wpis na portalu Corriere Adriatico. Wynika z niego, że to Ułani Karpaccy wyzwolili naszych włoskich przyjaciół. No cóż, widocznie nasi starsi koledzy zapadli im głęboko w pamięci, a może to zwykły chochlik drukarski.

W każdym razie pewne jest jedno: to piękny dowód wdzięczności dla polskich żołnierzy, którzy latem 1944 r. wraz z sojusznikami wyzwolili region Marche. O tych wydarzeniach i wizytach Jana Pawła II na tym terenie będą przypominać mozaiki, które zdobią ściany kaplicy. Fot. Dominika Cicha /Foto Gość

W stolicy i w terenie

Ponoć my Polacy jesteśmy mistrzami prowizorki, bo …nie ma lepszej imprezy niż ta zorganizowana spontanicznie. Widocznie nasz nowy Prezes kol. Robert Grzeszczyk również wyszedł z tego założenia. Będąc służbowo w stolicy naprędce skrzyknął „grupę warszawską”.

19 maja br., w Świątyni Opatrzności Bożej, z okazji 72 rocznicy Bitwy o Monte Cassino delegacja Stowarzyszenia Ułanów Karpackich w osobach kolegów: Roberta Grzeszczyka, Jarosława Buta, Bogdana Panka, Grzegorza Foryszewskiego i Andrzeja Furmana złożyła wiązankę kwiatów pod tablica upamiętniającą poległych na polu chwały żołnierzy Pułku Ułanów Karpackich. Po uroczystości, w pobliskiej kafejce, był czas na kawę, ciastko i koleżeńskie pogaduchy.

Przy okazji kol. Andrzej Furman - redaktor „UK” obiecał, że obszerniejszy artykuł ukazujący wysiłek polskich żołnierzy w zdobycie masywu Monte Cassino zostanie zamieszczony na łamach kolejnego numeru „Ułana Karpackiego”.

Białystok, 13 maja 2016 r. W Publicznym Gimnazjum nr 9 odbyła się uroczystość z okazji 15-tej rocznicy nadania imienia  - 2 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Wśród sporego grona zaproszonych gości byli też: kol. Jacek Nitkiewicz i ppłk Bogdan Topór -prezes białostockiego oddziału Związku Byłych Żołnierzy PSZ na Zachodzie.

W przygotowanej na tą okoliczność akademii szkolnej była oczywiście krótka lekcja historii nt. patrona szkoły i filmowe przypomnienie  uroczystości nadania imienia sprzed 15 lat.

Po części oficjalnej reprezentacja uczniów  i nauczycieli złożyła kwiaty na grobie porucznika Eugeniusza Kalinowskiego – żołnierza 2 Korpusu Polskiego, uczestnika walki pod Monte Cassino, który 2001 r. wyszedł z inicjatywą nadania gimnazjum tak znamienitego patrona. Fot. pg9.bialystok.pl

Tropami ułańskich tajemnic

W rocznicę pamiętnego szturmu Ułanów Karpackich na wzgórza Pizzo Corno chcemy przedstawić Wam nieco inną historię niż zazwyczaj, niekoniecznie związaną z samą ułańską wiktorią, choć z ułańskim charakterem na pewno. Chcemy w ten sposób przywrócić pamięć o tych spośród rodziny ułańskiej, których z różnych względów nie dane nam było poznać, a którzy o Polskę bili się równie skutecznie jak pod Pizzo Corno. 

Ten trochę przewrotny tekst jednego z naszych kolegów został zainspirowany pewnym witrażem, który znajdziecie w krakowskim kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej.

Na zachętę - co wspólnego, dla zwykłego śmiertelnika, mogą mieć ze sobą: fascynująca kobieta, Zakon Cysterski i zwyczajny Ułan Karpacki? Jeśli nie znacie odpowiedzi – zapraszamy do lektury. Jednocześnie będziemy wdzięczni wszystkim, którzy zechcą podzielić się z nami swoją wiedzą na temat Krystyny i Bolesława Singlerów - fundatorach tego witraża, mieszkającym onegdaj w Melbourne, w Australii.

Duma Kawalerii

Bundeswehra i US Army Europe zorganizowały w dniach 10-13 maja br. zawody pk.: Strong Europe Tank Challenge. Terenem zmagań była baza w niemieckim Grafenwoehr.

To pierwsze od 1991 r. tego typu zawody. Wzięło w nich udział siedem plutonów czołgów z sześciu państw. Polskę reprezentował 1/1/1bcz 34 BKPanc z Żagania. Chłopaki rywalizując z czołgistami z Niemiec, Danii, Włoch, Słowenii oraz USA (2 plutony) ostatecznie zajęli 3 miejsce.

Przez dwa dni nasz pluton wykonał zadania ogniowe i taktyczne w obronie oraz w natarciu (odpowiednio 1 i 2 miejsce). Dzień trzeci (13-go !) to „jedynie” 100 km trasa, na której rozmieszczono 6 punktów, gdzie nasi pancerniacy wykonywali różnorodne zadania: pokonywania toru przeszkód

Historia arcypolska

To fragment z tytułu dramatu Tadeusza Słobodzianka z Niedźwiedziem Wojtkiem w roli głównej, a którego premiera miała miejsce 6 maja br., na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie.

Sam autor o swej sztuce mówi:  „Historia opowiadana przez Wojtka to ważny kawałek historii Polski, opowiedziany przez niedźwiedzia w ogrodzie zoologicznym, który wspomina swoją historię. Ale to poważna opowieść – o Polsce, narodzie. Zadaje pytania o to, co to jest naród? Według jakich kategorii możemy mierzyć narodowość, skoro wśród tych dzielnych i odważnych polskich żołnierzy są z pochodzenia zarówno Polacy, jak i Ukraińcy, Litwini i Żydzi; są także różne religie”.

Nam najbardziej utkwiły w pamięci inne słowa autora nawiązujące do przesłania dramatu, który twierdzi, że to: „…wyjątkowo przenikliwa diagnoza polskiego społeczeństwa, które utraciło zdolność elementarnego porozumienia w sprawach najprostszych.".

W roli Niedźwiedzia  Wojtka – Michał Piela, czyli popularny na szklanym ekranie aspirant Nocul. Spektakl trwa 2 godz. 20 min. Najbliższy już 4 czerwca. Idziecie? Fot. teatrdramatyczny.pl

Wieści z wyspy

Otrzymaliśmy korespondencję od naszych dobrych znajomych z Anglii. Pierwszy odezwał się Simon Elmer. U Simona życie idzie swoim torem, czego dowodem jest jego najnowsza diorama przedstawiająca Shermana III (M4A2) o nazwie własnej BIZON II z 1 szwadronu 1 Pułku Ułanów Krechowieckich uczestniczącego w operacji adriatyckiej, w lipcu 1944 r.

Otrzymaliśmy również link do ciekawego filmu z zasobów IPMS-u na którym możecie zobaczyć m.in. Staghounda w pełnej krasie. W zamian otrzymał od nas sporą garść informacji o „obiekcie pożądania” jego przyszłego dzieła, a który w Iraku służył do szkolenia kierowców PUK, na przełomie lat 1942/43 - Morrisa Mk. I „Recce”. Fot. archiwum.

Następna była oczywiście Christine Bojen, która 7 maja br. wzięła udział w corocznych obchodach upamiętniających zbrodnię katyńską,w katedrze Southwell. Tym razem była tam sama, bo „główny sztandarowy” Simon zaniemógł. Tak jak w ubiegłych latach stawili się weterani z koła Stowarzyszenia Polskich Kombatantów (SPK) oraz Stowarzyszenia Polskich Sił Powietrznych w Nottingham.

Nie zabrakło też miejscowej polskiej młodzieży (tych w harcerskich mundurkach i bez oraz chórzystów). Sztandary organizacji kombatanckich dumnie prezentowali: SPK - Wiktor Szolin, syn weterana 5 KDP, Polish Air Force Association - Michael Czajkowski, syn weterana polskiego 309 Dywizjonu Ziemi Czerwieńskiej. Po uroczystości jej uczestnicy udali się do herbaciarni na tradycyjną kawę z ciastkiem. Fot. Christine Bojen.

Trzecią wiadomość pozyskaliśmy sami z …polskiej prasy. Okazuje się, że Brytyjczycy pozazdrościli nam rozpoczęcia prac nad filmem o legendarnym polskim dywizjonie myśliwskim. Polska produkcja, oparta na książce Arkadego Fidlera, nosić będzie tytuł „Dywizjon 303” i zobaczymy ją na ekranach w 2017 r. Brytyjska wersja to „303”. Kiedy ją zobaczymy i czy w ogóle trudno powiedzieć.

Z (nie) zawsze słonecznej Italii

Oprócz naszych angielskich przyjaciół odezwał się do nas nasz rodak mieszkający na stałe we Włoszech, a którego artykuły cyklicznie goszczą na naszych łamach dzięki jego uprzejmości – Krzysztof Piotrowski. Krzysio - jak go zwiemy - w kwietniu br. wraz z całą rodziną uczestniczył w odsłonięciu pamiątkowej tablicy ku czci 12-go Pułku Ułanów Podolskich. Jest ona hołdem złożonym przez  Koło Żołnierzy 12 Pułku Ułanów Podolskich oraz 12 batalionu dowodzenia Ułanów Podolskich, jak zaznaczono w inskrypcji.

Uroczystość miała miejsce na dziedzińcu przy kościele polskim pw. Świętego Biskupa i Męczennika, znajdującym się w samym sercu Wiecznego Miasta. Fot. Krzysztof Piotrowski.

Nasz kolega Sylwester Dąbrowski wraz z małżonką również ostatnimi czasy gościł na ziemi włoskiej. To dobry czas na wakacyjne wojaże, bo temperatury za dnia są tam o tej porze roku jeszcze znośne. W programie nie mogło zabraknąć wizyty na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino. Pod pomnikiem cała wycieczka złożyła okolicznościową wiązankę kwiatów. W kwestii kwiatów - maki dalej rosną na MC. Fot. Sylwester Dąbrowski.

Powrót legendy czyli gratka dla kolekcjonerów

90-lecie działalności Fabryki Broni "Łucznik" oraz 80 rocznica zatwierdzenia pistoletu VIS wz. 35 do produkcji seryjnej stały się okazją do zorganizowania przez radomską fabrykę aukcji internetowej dzięki której wybrańcy mają niepowtarzalną okazję do zakupu repliki tego pistoletu.

W komplecie oprócz samej broni, magazynek na osiem naboi, jubileuszowe opakowanie z logo producenta, reprint instrukcji użytkowania z 1937 roku oraz karta gwarancyjna, instrukcja broni i instrukcja strzelecka. Aukcja trwa do 10 maja br.

Święto Ułanów Poznańskich

W ubiegłą niedzielę, zgodnie z planem zamierzeń, sześcioosobowa delegacja naszego Stowarzyszenia wzmocniona GRH „Karpaty” uczestniczyła w obchodach „Dnia Ułana”. Już po raz XXXI-ty w Poznaniu oddano hołd poległym, pomordowanym i zmarłym Ułanom Poznańskim.

Nasza delegacja uczestniczyła m.in. w uroczystej Mszy św. w Sanktuarium Matki Bożej w Cudy Wielmożnej – Pani Poznania. Po mszy złożyła okolicznościową wiązankę kwiatów pod pomnikiem pułku a także wzięła udział w skromnej uroczystości w Wielkopolskim Muzeum Wojskowym.

Jubileusz szkoły

Szkoła Podstawowa w Bukowskiej Woli nosi zaszczytne imię Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich – Obrońców Tobruku.  Bywała tam częstym gościem krakowska „trójka”. W bieżącym roku szkolnym placówka obchodzić będzie 150 lecie powstania i 20 lecie nadania imienia. Taki podwójny jubileusz zasługuje na szczególne zaakcentowanie. Uroczyste obchody zostały zaplanowane na 5 czerwca br., a w przesłanym programie znaleźć można m.in.: odsłonięcie tablicy pamiątkowej śp. ppor. Tomasza Skrzyńskiego, uroczyste przekazanie zgromadzonych dokumentów i pamiątek po żołnierzach SBSK, zorganizowanie wystawy poświęconej jubileuszowi, czy rozdanie nagród XIV edycji konkursu „Ku Wolnej Polsce”.

Colt po brytyjsku

Z przyjemnością przedstawiamy Wam najnowszy nabytek GR PUK – rewolwer Enfield No.2 Mk I. Oczywiście kol. Jacek nie byłby sobą gdyby nie wypróbował go na strzelnicy. 

Efekty widać na załączonych fotografiach. Co ciekawe: w tej broni bębenek obraca się w stronę przeciwną niż w amerykańskich Coltach. W czerwcu 1940 rewolwery te trafiły m.in. do oddziałów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Pułkowe „Cairo”

Po dłuższej przerwie odezwał się do nas Simon. Zameldował, że u niego wszystko w porządku pomimo pewnych zawirowań. Przy okazji pochwalił się nową dioramą z pułkowym akcentem. W roli głównej samobieżne działo przeciwpancerne M3 GMC „Cairo”, na którym walczył m.in. Jerzy Palejowski.